Skąd wziął się pomysł, aby je robić? Jak długo będziemy je robić?
Dlaczego robimy szkolenia deweloperskie? Co nami kieruje?
Opublikowany przez Rozsądni Bracia Środa, 31 stycznia 2018
Zobacz: Poprzedni wpis | Następny wpis

- Czy w Polsce czeka nas rewolucja? - 23 stycznia 2021
- Jak zbudować spółkę deweloperską z inwestorem w 2021 roku? - 17 stycznia 2021
- Zaproszenie na webinar: Nowelizacja prawa budowlanego – szanse i zagrożenia dla deweloperów - 28 sierpnia 2020
- Czy inflacja w nowym roku wystrzeli jak z procy? - 6 listopada 2019
- Z wizytą u Absolwentów: Bystra k/ Bielska-Białej - 8 sierpnia 2019
- 8. edycja szkolenia deweloperskiego - 20 maja 2019
- Inwestycje Absolwentów: 3 własne inwestycje w ciągu roku - 10 maja 2019
- 7. edycja szkolenia deweloperskiego - 25 kwietnia 2019
- Jak działa lewarowanie kredytem przy inwestowaniu w nieruchomości? - 19 marca 2019
- I Zlot Deweloperów w Łodzi – podsumowanie filmowe - 26 lutego 2019
Hey
Jeśli dobrze zrozumiałem. Michał to w 2001 jak zrobiliście pierwszą inwestycję deweloperską miałeś 21 lat? Co to była za inwestycja. Jak to się stało, że wpadliście na taki pomysł?
Dla mnie mega kozacko. Jeśli można to w jakim jesteście wieku?
Hej Michale,
Ehhh człowiek raz przypadkiem powie ile ma lat i później to cały czas lata 😀 😀 😉
W 2001r. miałem 22 lata. Naszą pierwszą inwestycją deweloperską był JEDEN dom w zabudowie bliźniaczej. Tzn. jeden bliźniak. Budowałem go razem z Robertem, bo Piotr był wtedy jeszcze w gimnazjum 😉
Jak wpadliśmy na pomysł na to żeby robić deweloperkę? Nie da się tego opisać w komentarzu 🙂 Ale jest to dobry pomysł na wpis na blogu 🙂 Zapisuję!
I to byłby wpis!!!! Czy przed tym miałeś jakąś styczność z własnym biznesem?
Czekam na wpis, mam nadzieję, że będzie niedługo.
Na pewno go zrealizujemy 🙂
Czy ja jestem związany z biznesem 🙂 Hehe w zasadzie całe życie coś robiłem. Jeszcze jako mały chłopak sprzedawałem na rynku, najpierw jakieś stare książki, później też inny “towar”, który kupowałem od sąsiadów zza wschodniej granicy. Później zarabiałem przegrywając gry na dyskietkach na Amigę (jeszcze jak to było legalne 😉 Prowadziłem przez chwilę giełdę komputerową w moim mieście. Naturalnie, więc jakoś wyszło, że jak skończyłem szkołę średnią otworzyłem swoją działalność. Ehh dużo się działo. Chyba jest pomysł na kolejny wpis 🙂 Dzięki Michał!
No to teraz nabiera to sensu. Ziarno było zasiane szukałeś tylko tego czegoś. Zabranie się za taki temat w tym wieku bez wcześniejszych kontaktów z “biznesem” wydawał mi się nierealny. Dalej jednak podejrzewam, że mieliście pomoc kogoś kto wprowadził was w arkana lub przynajmniej podpowiadał 🙂 Co dalej nie zmienia faktu, że mega kozacko.
Na razie czekam na wpis zanim awansuje was na moją listę idoli 🙂